Umowa wspólników (SHA)
Umowa wspólników, tzw. SHA (z and. shareholders’ agreement) coraz częściej występuje w obrocie, a w wielu obszarach jej podpisywanie staje się pewnego rodzaju standardem.
Jednym z pytań, które padło w ramach akcji ,,O czym chciałbyś przeczytać na blogu prawnym?’’ była kwestia odpowiedzialności członka zarządu spółki z o.o. za zobowiązania spółki. Bardziej precyzyjnie, pytanie to dotyczyło odpowiedzialności osób, które formalnie pełnią tę funkcję, lecz w praktyce nie zajmują się sprawami spółki. Przyczyn tego stanu rzeczy może być wiele, od ,,Od początku nie miałem nic w tej spółce robić, to miała być taka funkcja tytularna’’, poprzez ,,Prezes zarządu, to przecież dobrze brzmi, ale nic nie znaczy’’, aż do ,,Skoro to nie ja zajmowałam się sprawami spółki, tylko ten drugi członek zarządu, to dlaczego ja mam teraz odpowiadać?’’.
Wpis zacznę może od przypomnienia sytuacji z życia wziętej. Wiele lat temu (już mogę powiedzieć ,,wiele’’), na początku aplikacji adwokackiej pracowałam w kancelarii, w której pracował też Jan[1]. Jan nie był przekonany do kariery prawniczej i zapytany przeze mnie w ramach small talku czym chciałby się zajmować w przyszłości, powiedział: ,,Nie wiem, chciałbym być jakimś Prezesem zarządu. Czy coś.’’. Muszę przyznać, że utkwiło mi to w pamięci. Czy coś. Przechodząc do sedna.
Jak to zatem jest z tą odpowiedzialnością?
Zgodnie z uregulowaniami Kodeksu spółek handlowych[2], możemy mieć z nią do czynienia w sytuacji, gdy egzekucja przeciwko spółce okaże się bezskuteczna. Chodzi zatem o sytuację, w której próba wyegzekwowania należności przysługującej wierzycielowi z całego (co ważne[3]) majątku spółki nie przyniesie oczekiwanych rezultatów i wierzyciel zwyczajnie swojej należności nie zaspokoi. Właśnie w tej sytuacji, członkowie zarządu odpowiadają solidarnie za jej zobowiązania.
Dlaczego przepisy ukształtowały tak surową odpowiedzialność członków zarządów spółek z o.o.?
Jak wiemy, w spółkach z o.o. panuje rozdział funkcji właścicielskich (inwestorskich) od funkcji zarządczych. Wspólnicy (inwestorzy) z zasady nie zajmują się prowadzeniem spraw spółki. Reprezentacja spółki i zajmowanie się jej sprawami powierzane jest zarządowi[4]. Skoro tak, od członków zarządu wymaga się profesjonalizmu przejawiającego się we właściwym zarządzaniem spółką. Mówiąc wprost – spółka powinna być zarządzana w taki sposób, aby nie doszło do sytuacji, w której jej majątek nie jest wystarczający dla zaspokojenia należności przysługującej jej wierzycielowi. A jeśli do sytuacji takiej doszło, członkowie zarządu powinni odpowiadać za zobowiązania spółki[5].
Jak można się uwolnić od tej odpowiedzialności?
Zgodnie z przepisami Kodeksu spółek handlowych, uwolnienie się od odpowiedzialności możliwe jest jeśli członek zarządu wykaże, że:
albo że
albo że
Przechodząc zatem do sedna i pytania:
Czy członek zarządu sp. z o.o., który nie zajmował się sprawami spółki odpowiada finansowo za jej długi?
Odpowiedź brzmi: tak, odpowiada. Brak zajmowania się sprawami spółki przejawiający się m.in. w braku reakcji we właściwym momencie na jej pogarszającą się sytuację finansową nie jest uznawany za działanie niezawinione. W praktyce, wykazanie, że członek zarządu nie zawinił nie składając wniosku o ogłoszenie upadłości jest trudne[9]. Członków zarządu spółek z o.o. traktujemy przecież jak profesjonalistów. Zwolnienie z odpowiedzialności nie będzie miało także miejsca w sytuacji, gdy członkowie zarządu dokonają wewnętrznego podziału czynności, którymi się zajmują (ty robisz to, a ja tamto)[10]. Każdy członek zarządu, niezależnie od tego jakie obowiązki wykonuje na co dzień, ma ustawowy obowiązek sprawowania pieczy nad majątkiem zarządzanej spółki. Powinien zatem także orientować się na bieżąco w jej sytuacji finansowej. Warto przywołać stanowisko Sądu Najwyższego, zgodnie z którym: ,,Choroba, ciąża, urlop macierzyński i urlop wychowawczy nawet jedynego członka jednoosobowego zarządu spółki handlowej nie oznaczają same w sobie braku winy w niezgłoszeniu we właściwym czasie wniosku o ogłoszenie upadłości lub o wszczęcie postępowania układowego.’’[11]
Z brakiem winy w niezgłoszeniu wniosku o ogłoszenie upadłości będziemy mieli do czynienia w sytuacjach wyjątkowych, takich jak długotrwała choroba czy niedopuszczenie członka zarządu do informacji dotyczących spółki, o ile jednak podejmuje on starania w kierunku ich uzyskania[12]. Pamiętajmy, że w przypadku sporu, starania te należy wykazać (udowodnić), najlepiej za pomocą dokumentów, pism, wniosków itp.
Jaki z tego wniosek?
Należy pamiętać, że sprawowanie funkcji członka zarządu w spółce z o.o. nie tylko fajnie brzmi, ale także łączy się z bardzo poważną odpowiedzialnością. Warto mieć ją na uwadze podejmując się pełnienia tej funkcji.
Adwokat Joanna Lubecka
[1] Tak naprawdę nie był to ,,Jan’’.
[2] Art. 299 § 1 k.s.h.
[3] Odpowiedzialność członka zarządu obejmuje różnicę pomiędzy zobowiązaniami spółki z o.o., a tą ich częścią, która została już zaspokojona z majątku spółki – tak, Sąd Najwyższy w wyroku V CSK 421/07.
[4] Oczywiście istnieje bardzo wiele spółek, w których wspólnicy pełnią jednocześnie funkcję członków zarządów spółek, jednak mówimy o pewnej sytuacji modelowej.
[5] ,,Celem art. 299 KSH jest ustanowienie odpowiedzialności członków zarządu za zobowiązania spółki z o.o. jako swoistej sankcji cywilnoprawnej za nieprawidłowe prowadzenie spraw spółki, tzn. takie, które doprowadziło do niezaspokojenia się wierzyciela z majątku spółki ze względu na niemożliwość prowadzenia z niego skutecznej egzekucji. Sankcja ta jest konsekwencją faktu, iż w spółce kapitałowej wspólnicy w zasadzie wyłączeni są od zajmowania się bieżącymi sprawami spółki, których prowadzenie powierzone jest zarządowi. Każdy więc członek zarządu musi liczyć się z tym, iż w przypadku niewłaściwego zarządzenia spółką naraża się na odpowiedzialność z komentowanego przepisu. Ustanowienie tej odpowiedzialności leży przede wszystkim w interesie wierzycieli, ale także wspólników, bowiem powinna ona motywować zarządców do należytego dbania o interesy spółki.’’(tak: Kodeks spółek handlowych, Komentarz, red Zbigniew Jara, 2018, wyd. 20).
[6] lub w tym samym czasie wydano postanowienie o otwarciu postępowania restrukturyzacyjnego albo o zatwierdzeniu układu w postępowaniu w przedmiocie zatwierdzenia układu.
[7] oraz niewydania postanowienia o otwarciu postępowania restrukturyzacyjnego albo niezatwierdzenia układu w postępowaniu w przedmiocie zatwierdzenia układu.
[8] Art. 299 § 2 k.s.h.
[9] Z. Jara (red.), Kodeks spółek handlowych. Komentarz. Wyd. 3, Warszawa 2020.
[10] Taka umowa będzie miała jednak znaczenie wewnętrzne, tj. w stosunkach pomiędzy członkami zarządu.
[11] Postanowienie Sądu Najwyższego – Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 16 maja 2018 r., II UK 335/17.
[12] Z. Jara (red.), Kodeks spółek handlowych. Komentarz. Wyd. 3, Warszawa 2020.
Umowa wspólników, tzw. SHA (z and. shareholders’ agreement) coraz częściej występuje w obrocie, a w wielu obszarach jej podpisywanie staje się pewnego rodzaju standardem.
Czy podpisywanie umowy jest zbędnym formalizmem? Przecież wszystko mamy ustalone, omówiliśmy to w trakcie kilku rozmów. Nawet znajdziemy jakieś maile na potwierdzenie. Po co zatem spisywać i nadawać temu formę umowy? Czy kontrahent nie potraktuje tego jako braku zaufania z naszej strony?
Umowa agencyjna jest umową odpłatną, na podstawie której agent jest uprawniony do uzyskania wynagrodzenia za czynności podejmowane w imieniu swojego zleceniodawcy.
A czy po rozwiązaniu umowy, agentowi przysługuje prawo do wynagrodzenia – prowizji?
Zobaczmy!
Jesteś członkiem zarządu spółki z o.o.?
Zobacz jak prawidłowo podpisać weksel w imieniu spółki, aby nie narazić się na ryzyko odpowiedzialności majątkiem osobistym za zaciągane zobowiązanie wekslowe.
Czy spór korporacyjny można poprowadzić w sposób kontrolowany? Wielokrotnie tak.
Przygotowałam dla Ciebie 5 kroków, które ja stosuję w obsłudze sporów korporacyjnych.
Podwyższenie kapitału zakładowego to proces, który wymaga uwzględnienia szeregu kroków i aspektów związanych z funkcjonowaniem spółki oraz treści umowy spółki – po co i jak to zrobić? Zapraszamy do zapoznania się z artykułem.
Mimo, że spółka z o.o. należy do grupy spółek kapitałowych, ma ona pewne elementy charakterystyczne dla spółek osobowych. Decydując się na tę formę prowadzenia biznesu przedsiębiorcom nie jest obojętne jaki będzie skład osobowy spółki. Umowa ta nie jest zawierana z przypadkowym gronem osób. Sam udział w spółce z o.o. wiąże się również często z prowadzeniem wieloletnich biznesów.
Przedmiotem niniejszego wpisu będzie tzw. prawo opcji i jego zastosowanie w umowach cywilnoprawnych.
Klauzule ,,tag along’’ i ,,drag along’’ pojawiają się w umowach inwestycyjnych i/lub umowach spółek. Zarówno klauzula TAG ALONG, jak i DRAG ALONG wymagają sporej ilości uwagi przy ich redagowaniu. Nawet drobny błąd w skonstruowaniu danego zapisu może w sposób realny wpłynąć na możliwość efektywnego skorzystania z danego prawa w przyszłości
Ogólnym celem umowy inwestycyjnej jest uregulowanie zasad przystąpienia i wspólnego prowadzenia danego przedsięwzięcia gospodarczego przez dwie lub większą ilość osób. W praktyce umowa ta może dotyczyć bardzo szerokiego zakresu zamierzeń inwestycyjnych.